A oto owego podboju dokumentacja. I jak to mowila nasza pewna kolezanka: Kolejne miejsca na KLUBOWEJ MAPIE MIASTA odhaczone : )))
ps. chciałam rowniez powiedziec ze jestem z mojego meza nieslychanie dumna bowiem pracuje bardzo ciezko i jest bardzo odwazny! Brawa dla niego!
Bristol by night:





START THE BUS Klub dla Mai Matacz ( dzikiej fanki berlinskiego Magneta) zaprojektowany przez Mateusza Wojcika
I dla Adama bo on lubi takie DZIKIE MIEJSCA
Lizard Lounge ale fot nie wkleje bo mi sie juz nie chce i znudzilo mi sie udawanie szaonej klubowiczki.
czekam na tomka ktory jest w pracy i troche mi smutno.
z tej okazji ide robic pranie
Pozdrawiam!
Marta
ps. aha i zapomnialam dodac: ogolny bilans wieczoru:
- zajebany portfel ktory znalazl sie zalany piwem i oprozniony
- zgubiony dowod ktory sie nie znalazl
- zgubiona Visa ktora sie nie znalazla
- zgubiona karta ISIC ktora sie nie znalazla
- zgubiona karta stalego klienta perfumerii Douglas
: (((
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz