Trela ( to ja) chce tam wrócić kiedyś na cały dzień bo było cholernie dużo eksperymentów, rzeczy do czytania i oglądania itp także WARTO. poza tym jest jedna wielka sala wypełniona tylko badaniami nad ludzkim dna i możesz też zbadać swoje itp acz na to też nie było czasu gdyż 3 godziny okazaly sie za malym przedzialem czasu zeby w nim to wszystko pomiescic : ((( Godnym polecenia doznaniem jest mozliwosc wejscia do wielkiej rozowej gumowo-pluszowej wibrujacej sali w ktorej slyszysz kobiety glos ze wszystkim stron i oplataja cie zyly. Krotko mowiac- wielkiej imitacji MACICY.
Marta jest smutna, bo Tomek nie podzielil jej wszystkich naukowych pasji i mowil ze eksperymenty ktore wybieralam sa nudne. KAMICHA przyjezdzaj, zamieszkamy tam.
Plany na jutro: Bath i Stonehenge!
Calusy
Marta i Tomek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz