piątek, 6 czerwca 2008

i have just washed....

wynajelismy z tomkiem wspolny pokoj!
wczoraj byl wieczor dzwonienia i szukania i dzis W WIELKIM NIEBIESKIM DOMU U CZAROWNICY znalezlismy swoja oaze spokoju.
pani ma 80 lat, anoreksje, niedoslyszy i jest wiedzma
na scianach wisza maski z roznych stron swiata, jest pelno kotow z ktorych jeden z tego co zrozumielismy jest wypchany i siedzi na scianie na gorze

nasz pokoj za to jest PIEKNY jest wielki i ma blekitne sciany i stara drewniana podloge, mamy wielkie RETRO lozko, szafe z lustrami biurko fotele, lampe ryzowa nad lozkiem i w ogole fantastycznie
mozemy rowniez uzywac ogrodu w ktorym jak powiedziala pani mozemy bawic sie z kotami w sloneczne dni.
troche sie boimy oraz z wrazenia zapomnielismy zapytac czy jest internet takze ja, tzn Marta bardzo sie smuce.

pokoj za to jest b. tani oraz jest w NAJLEPSZEJ I NAJBOGATSZEJ dzielnicy 5 minut od centrum wiec sie troche podjaralismy jednak. wierzymy ze bedzie dobrze


kilka cytatow na zakonczenie notki

wiedzma : i have just washed my hair...( pokazujac mokre wlosy do pasa)
tomek: oh, me too!

wiedzma; this is natasha. she is Prescilla's granddaughter. And this is Penny, Prescilla's daughter. And this is Prescilla....
tomek: the father?

pracy nie ma ale jestesmy dobrej mysli, aga tez wyczuwa dobra energie.
JUTRO IDE DO LA BOHEME trzymajcie kciuka

calujemy i mai i adamowi gratulujemy dobrej wakacyjnej lokalizacji
a kamisi odwagi i upartosci

martucha
i tomek ktory krzyczy na mnie kiedy uzywam internetu

Brak komentarzy: