środa, 27 sierpnia 2008
kamisia nudzi
siedze wlasnie na offowej i syfiastej dzielni bristolu mąpelier korzystam z internetu. ogląda się sierociniec po angielsku i kamisia nie rozumiec at all, dlatego zajac sie czyms innym. jednakze w brisyl jest super, jest pelno muzulumanek w chustach i generalnie nie rzumiem co mowia ludzie ale jakos daje sie rade. dominiczek jest super a tomek jest pedantem ale tez jest super. martusia wcale nie jest jakims strasznym nenufarkiem bo wszystko swietnie zalatwia i gada z angolami i tyra ich niezle, tzn w sumie francuzow ale robi to po angielsku. jestem b. szczesliwa gdyz jedziemy do londynu a tomek bedzie naszym przewodnikiem ma nawet ambitny plan zrobienia planu zwiedzania. takze have a nice time, ja juz niedlugo ide spac bo troche jestem zmeczona. ale czas plynie bardzo milo.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz